Wiele mówi się o stresie towarzyszącym maturzystom podczas egzaminów, jednak stres związany z egzaminem dojrzałości pojawia się często na długo przed maturą i potrafi dotkliwie dokuczyć także bezpośrednio przed i po egzaminie. Sposoby radzenia sobie ze stresem są doskonale znane i mówi się o nich wiele. My zebraliśmy w jednym miejscu te z nich, które mogą okazać się najskuteczniejsze w czasie matury. Podane kroki mogą pomóc przezwyciężyć stres całkowicie lub obniżyć go do takiego poziomu, by stał się maturalnym sprzymierzeńcem.

Dwa oblicza stresu

Stres kojarzy się zazwyczaj jednoznacznie negatywnie. Lista reakcji organizmu, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z długotrwałym stresem, jest długa i w praktyce dotkliwie bolesna. Kto z nas w zetknięciu się ze stresorami, których w naszym otoczeniu nie brakuje, nie odczuwał drażliwości, huśtawki nastrojów czy zaburzeń snu? Chęć sięgania po alkohol i papierosy również nierzadko wynika ze znalezienia się w sytuacji stresowej. W zestawie, którego absolutnie nie zmawialiśmy, dostajemy także bóle brzucha, kręgosłupa czy głowy.

Nie zapominajmy jednak, że wydzielanie kortyzolu, czyli hormonu stresu, mobilizuje organizm do przezwyciężenia trudności pojawiających się na naszej drodze. W sytuacjach zagrożenia, jak np. konieczność ucieczki przed zagrażającym nam niebezpieczeństwem, wyzwala siły, o które być może byśmy się nie podejrzewali.  Eustres, bo o nim tutaj mowa, może zostać naszym sprzymierzeńcem także w czasie okołomaturalnym. Jest tylko jeden warunek: eustres nie może przerodzić się w stres długotrwały, tzw. dystres.

Długi i uciążliwy stres wywołuje negatywne skutki zarówno dla sfery psychicznej, jak i fizycznej. Nie pozwala na normalne funkcjonowanie organizmu, hamuje chęć do działania. Istnieje niebezpieczeństwo, że długotrwały stres związany z egzaminem dojrzałości może negatywnie wpłynąć nie tylko na ostatnie przygotowania, ale również na zmniejszoną efektywność rozwiązywania samej matury.

Rusz się!

Znalezienie 30 minut czy godziny na aktywne spędzenie czasu podczas przedmaturalnej nauki może na pierwszy rzut oka wydawać się bezsensowne – przecież to czas, który możemy poświęcić na powtórkę kolejnej partii materiału. Nic bardziej mylnego!

Wysiłek fizyczny pozwala poprawić pamięć i koncentrację, czyli dwa ważne czynniki wpływające na przyswajanie będącej na wagę złota wiedzy i co najważniejsze – rozładować nagromadzone w nas napięcia. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wyciskanie siódmych potów na siłowni lub podczas biegania czy pływania, ale nie każdy jest sportowcem i ma możliwości podjęcia takich aktywności. Wystarczą jednak spacery na świeżym powietrzu lub ćwiczenia o niskiej intensywności, które możemy wykonać w domu, a więc pomóc naszemu ciału w wyzwalaniu endorfin w towarzystwie samego potu – bez krwi i łez.

Koronanauka uziemiła uczniów ostatnich klas szkół średnich w domach, przez co zarówno lekcje, odrabianie prac, nomen omen – domowych, jak i powtarzanie do matury odbywa się w jednym miejscu. Wyrwanie się z miejsca nauki po to, by zażyć ruchu wydaje się w tej sytuacji jeszcze bardziej wskazane. Istotnym bonusem jest także zmęczenie pomagające szybciej zasnąć nawet wtedy, gdy głowa puchnie od nadmiaru myśli.

Oddajcie się w objęcia Morfeusza

Jeśli zaniedbaliście zwyczaje związane ze snem, warto powrócić do wcześniejszych nawyków (jeśli, oczywiście, pomagały się wysypiać). Zarwanie jednej lub dwóch nocek nie powinno nieść za sobą daleko idących konsekwencji, jednak nasze organizmy szybciej niż później mogą odmówić nam posłuszeństwa. Brak wystarczającego czasu na regenerację i zmęczenie tym spowodowane jest silnym czynnikiem stresogennymi, a stres negatywnie wpływa na jakość snu – istne perpetuum mobile, którego działanie można przerwać wyłącznie dobrym i dostatecznie długim wypoczynkiem. Organizm z pewnością podziękuje nam za dobry wypoczynek – pamięć, koncentracja i samopoczucie wrócą do normy, a być może wejdą na wyższy poziom.

Zadowolenie z wykonanej pracy

Świadomość braków wiedzy, które waszym zdaniem mogą mieć wpływ na wyniki matur, z pewnością pomaga efektywniej zaplanować powtórkę. Jednak nie można skupiać się wyłącznie na swoich niedoskonałościach. Warto zrobić sobie posumowanie tego, co udało się zrobić. Choć kierowanie się zasadą „patrz w przyszłość” pomaga się rozwijać, w tym przypadku warto podkreślić to, co udało nam się osiągnąć.

Rozmowa z bliskimi

Bez względu na to, czy jesteście introwertykami czy ekstrawertykami, czy lubicie dzielić się z innymi swoimi przemyśleniami – czy nie, warto porozmawiać o wątpliwościach czy bolączkach z bliskimi – rodziną, przyjaciółmi i znajomymi, którzy podzielą się inną perspektywą patrzenia na maturalne zmartwienia. Dodatkowo okażą wsparcie i, być może, natchną pozytywnym myśleniem. Najbliżsi są idealnym źródłem siły napędowej smile

POWODZENIA!!!

Wróć do góry